Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"

Go down 
AutorWiadomość
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptyCzw Paź 25, 2012 9:45 pm

Tutaj znajdować się będą ploteczki. Czekajcie, a nie pożałujecie!
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptySro Paź 31, 2012 12:24 pm

31 października AD 1942
Straszne rzeczy się dzieją ostatnio, aż ciężko człowiekowi zasnąć w nocy. Tego nieboraka, co ktoś posiekał, dopiero co sprzątnęli z burmistrzowej przydomowego ogródka, a tu już dzieci mówią, że jego duch straszy po parkach. Pewnie to plotki tylko, dziecięce wygłupy, ale jak tu się nie bać, gdy Noc Duchów nad nami dziś wisi? Nawet Wujek Ed wydaje się niespokojny, wielebny poszedł dziś do niego ze święceniami, a ten oznajmił, że w wilię swojej śmierci nie ma czasu na takie idiotyzmy. Idiotyzmy! Herezje się w nas budzą, ot co!
Wracając jednak do nieboraka... Rozczarowana jestem i wszystkie panie z Koła jednakoż, że wciąż nikt nie powiedział nam, kim on jest. Chciałyśmy z paniami odmówić za niego dziesiątkę, ale nie mogłyśmy, bo nawet biednej duszyczki imienia nam poskąpiono. Nie wspominając już o tym, że organy władzy nie wydają się przykładać wystarczającej wagi do tego, co się stało. Dlaczego ten potwór, który to zrobił, wciąż jest na wolności? Gdzie są ludzie odpowiedzialni za jego złapanie?
Powiem wam gdzie!
Panienka Faith, swoim zupełnie nagannym zwyczajem, ciągnie od samego rana rum, jakby była starym marynarzem. Zamiast zajmować się śledztwem, smali cholewki do pana Notta, który, jak wiemy, jest szanowanym powszechnie wdowcem i nie takie mu w głowie. Zresztą, te jej odstające uszy... Czy kto to widział, żeby z takimi odstającymi uszami wychodzić do ludzi? Wszyscy tu praktykujemy magię, wszyscy więc moglibyśmy to łatwo naprawić. Nie można się upierać, by kalać boskość stworzenia takim obrzydlistwem. Ale czy ja naprawdę muszę o tym wspominać co tydzień? Zupełnie jakby panienka Faith zupełnie nie czytała moich ploteczek.
Niemniej jednak, wracając do głównego tematu, naprawdę nie rozumiem pana Notta i jego pomysłu sprzedaży alkoholu takim ewenementom. Wszyscy wiemy, że panienka Faith ma z tym problem. Zresztą, z tymi jej marnymi paroma wiosnami, ledwo można liczyć ją jako dorosłą. Nie warto byłoby zakończyć tego wszystkiego? Wtedy nie trzeba by jej odprowadzać i odwiedzać w tym jej domu pełnym grzechu i brudnych, pełnych wszy i innych paskudztw tchórzofretek.
Zanim skończę na dziś, bo widzę, że rozpisałam się na jeden tylko z tematów, spośród tych, które dręczą mnie nieustannie, zadam pytanie, które zadawałam już w zeszłym tygodniu: kim jest ten tajemniczy gentleman, który wprowadził się do starego dworku? Nie miałam jeszcze okazji odwiedzić go z ciastem od pań z Koła, tyle się działo ostatnio, wielebny dostał chrypki, kotka nam się okociła, no i to śledztwo... Nie chciałabym jednak iść tam w ciemno. Co jeśli jest on osobnikiem nieprzystojnym? Proszę więc o jak najszybsze poinformowanie mnie o stanie rzeczy, w szczególności zwracam się do pani burmistrz, która już się z nim zapoznała.
Na koniec zaś jeszcze jeden apel: Siriusie, jeśli jeszcze raz podrzucisz jakiejkolwiek z pań z Koła zdechłe myszy do łóżka, przysięgam, że wielebny weźmie rózgę i porządnie cię za to złoi.


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Wto Lis 27, 2012 8:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptySro Lis 07, 2012 12:24 pm

7 listopada AD 1942
Na wstępie przypomnieć chciałabym wszystkim o jutrzejszej szarlotce. Panie z Koła bardzo napracowały się, piekąc to wszystko, a to grzech, wyrzucać takie pyszności. Z przyjemnością powitam też dwóch nowych mieszkańców Giggleswick, może wreszcie czegoś się o nich dowiemy?
Dobrze, dobrze, coś już wiemy. Panie z Koła, stosując tylko nam znane metody, dowiedziały się wszystkiego o przeszłości pana Billy'ego. Zamordowano mu żonę! Doprawdy, to niesmaczne, tak się z tym obnosić. Zresztą, czy nie dość nam wdowców? Proszę uważać, panie Billy, jedna taka tutaj nigdy nie daje nieboszczkom w spokoju delektować się wiecznością.
O wilku mowa. Moje podejrzenia się potwierdziły. Panienka Faith i pan Nott mają romans! Zupełnie się z tym nie kryją, choć przecież kala to pamięć świętej pamięci pani małożonki Nott. Tak bezcześcić instytucję małżeństwa, toż to granda. Choć zwykle nie popieram takich rozwiązań, raz w życiu muszę przyznać temu potworowi Brechtowi rację. Pan Nott może i był kiedyś szanowanym obywatelem, ale ktoś musi przemówić mu do rozumu, choćby i siłowo. Może nie jest jeszcze za późno? Może uda się to zatrzymać? Bracia i siostry, pomódlmy się dziś o zdrowy rozsądek dla pana Notta i odrobinę (bo ile można się po niej spodziewać przy takich uszach?) przyzwoitości dla panienki Faith.
Jeśli już musimy kontynuować jej wątek, wciąż nie wiadomo, kto zabił tego nieboraka, choć plotka głosi, że zrobił to nasz nowy mieszkaniec, pan Archer. Doprawdy, chyba będę musiała się do tego przychylić. Bo dlaczego pojawił się tutaj tak nagle i nikt niczego o nim nie wie? Wieść głosi, że w szkole przyjaźnił się z panem Nottem, ale oboje starają się to ukryć. Zaczynam się niepokoić. Razem z wielebnym ustaliliśmy, że od dziś będziemy zamykać się w nocy na dwa zamki.
Z moją opinią zdaje się zgadzać i pani burmistrz, którą ostatnio widziano dyskutującą na ten temat na łąkach z panem Brechtem. Pan Brecht urósł ostatnio w moich oczach, pewnie przez to, jak bohatersko próbował zatrzymać związek panienki Faith z panem Nottem. Wprawdzie ostatnio niemal na śmierć wystraszył pannę Peggy, ale może jest dla niego jeszcze jakaś nadzieja?
Nadziei nie ma za to dla panienki Elsy, która ostatnio zbytnio kręci się w okolicy tego nowego, pana Archera. On jeszcze nie jest sprawdzony, kochanie. Wstrzymaj się odrobinę. Co, jeśli i jemu zabili żonę? Naprawdę chciałabyś zostać drugą Faith?
I z tym pytaniem was, drodzy najmilsi, zostawiam do przyszłego tygodnia.


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Wto Lis 27, 2012 8:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptySro Lis 14, 2012 3:25 pm

14 listopada AD 1942
Straszne rzeczy się dzieją, oj, straszne! Zacznijmy więc, moi mili, od chwili ciszy dla Richarda i tych dwóch nieszczęśników, których znaleziono rozrzuconych po miasteczku. Niech ich dusze Pan łaskawie przyjmie do siebie. Wszak dusze to niewinne i warte Jego łaski!
Wszystkie te okropności nie wydarzyłyby się, oczywiście, gdyby nie zupełna niekompetencja służb porządkowych, które zamiast zajmować się tym, czym zajmować się powinny, romansują i piją, i robią to wszystko, czego robić nie powinny. Zacznijmy może od pani burmistrz, dobrze? Pani burmistrz nie pojawiła się jeszcze na miejscu zbrodni, bo... była zajęta swoim dużo mlodszym mężczyzną bez ślubu pomieszkującym u niej w domu. Tak! Nie dość, że ten rzeczony Gilbert mógłby być jej synem, o nie, nierząd najlepiej smakuje bez Boskiego błogosławieństwa. Wstyd i granda.
Sama panna Faith jest niewiele lepsza. O tym, co działo się na mojej herbatce, wiedzą już wszyscy. Ale o tym, jak w dzień po zbrodni zamiast zająć się zbieraniem dowodów piła z panem Nottem do nieprzytomności, muszę wam powiedzieć ja. W dodatku Grace doniosła mi, że latała nieubrana po całym miasteczku. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Chyba powinnam przestać o niej pisać, bo zdaje się, że moje dobre rady nie przynoszą żadnego efektu.
Pozostając w temacie - chciałabym oficjalnie przeprosić pana Archera za to, że uległam plotką sianym przez tę ladacznicę. Sam pan Archer przecież udowodnił, jaki z niego przyzwoity obywatel - stanął w obronie świętej pamięci Richarda i w końcu pokazał temu szarlatanowi CLearwaterowi, gdzie jest jego miejsce. Tak trzymać, panie Archer!
Pomódlmy się więc dziś razem i zapomnijmy o wszystkim, co złe.


Ostatnio zmieniony przez NPC dnia Wto Lis 27, 2012 8:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptyWto Lis 27, 2012 8:38 pm

27 listopada AD 1942
Plotki, ploteczki najświeższe… Moi państwo, Melania – to jest moi – złapała grypowy nieżyt żołądka od jednej takiej z koła (ponieważ nie jestem zawistną osobą, nie będę wymieniać jej z imienia i nazwiska, choć niewątpliwie prawdziwa katoliczka tak właśnie powinna uczynić, nie godzi się paradować po mieście i zjawiać się na spotkaniach towarzyskich będąc nosicielem paskudnego grypiska!). W każdym razie mój stan zdrowia uległ znacznej poprawie, dziękuję wszystkim za troskę. Podziękowałabym nawet pani burmistrz za smakowity rosół, gdyby nie to, że pewnie pochodził od tego, z którym ona… Nie, to zbyt straszne, aby ubrać w słowa. Taka hańba! Taka hańba w boskich oczach! Niech was piekło pochłonie, demoniszcza, tysiącletnia wskazówka i krewetki! Na chwilę spuścić z oka tę dzieciarnię i już pogrążają całe miasto w rozpuście! Co to za czasy nastały, że bździągwy poniewierają się po domach bardzo przyzwoitych mieszkańców – mam tu na myśli pana Archera: najsympatyczniejszego dżentelmena, jaki kiedykolwiek miał zaszczyt ucałować moją dłoń, choć, przyznam szczerze, wygląda na dość… tępego młodego człowieka, stanowczo zbyt długo tkwi w trakcie rozmowy bez ruchu z rozchylonymi ustami i nie może porządnego zdania sklecić, jeśli zapytacie mnie o zdanie. Niestety – pan Archer wplątał się w aferę z córką naszego ukochanego – świeć Panie nad jego duszą – Richarda Mulligana. Jestem pewna, że małolata podjudziła go do niecnych czynów, których się dopuścił (ponoć spuścił na łeb dyrektorowi szpitala krzesło, powiedziała mi to stara prykwa Iola, tak, o tobie mówię! nie zjawiasz się na spotkaniach już trzeci tydzień, na pewno wplątałaś się w jakieś szemrane inicjatywy z tym… tym… Muzułmaninem!). Tak szczery i prostoduszny człowiek jak Archer (szkoda tylko, że taki głupi) z pewnością nie wyrządziłby krzywdy innemu chrześcijaninowi, gdyby nie znajdował się w sidłach Szatana. Wiecie, o kogo mi chodzi, o tę bździągwę! Na pewno kusi go swoimi… swoimi… Szepta mu do ucha wieczorami jakieś plugawe propozycje natury seksualnej! Głowę dałabym sobie dała za to uciąć. A młoda Mulligan nic tylko patrzeć, jak się od niej nauczy tego uwodzicielstwa! Taka piękna, taka czysta! Sierotka nasza kochana, z takimi rozpustnicami przyszło jej przebywać! Aż serce się kraje.
Nie myślcie sobie, że zapomniałam o reszcie niecnot, o nie! Zacznijmy od mego wiernego druha – Brechcie, dokumentnie zawiodłam się na tobie! Miałam nadzieję, że ustatkujesz się, ożenisz wreszcie z jakąś poczciwą kobieciną, ja rok w rok czekam, aż ty się ożenisz, nagabuję wszystkie panny, czy zgodziłyby się za ciebie wyjść za mąż, poręczam za twoje całkiem przyzwoite przychody, i tak mi się odpłacasz?! Dobrych ludzi oczerniać, na złą drogę sprowadzać razem z tą bździągwą! Szanowny pan Nott ulega wpływom Waszego rozpustnego towarzystwa i piecze coraz więcej ciast, biedny, zrozpaczony wdowiec, na pewno w samotności pogrąża się w ciężkiej depresji i planuje zamach na swoje życie.
Na koniec przypominam o regularnym odwiedzaniu naszego kościoła. Dary na tacę w tym tygodniu zostaną przeznaczone na zakup cukru do wypieku czwartkowych szarlotek. Polecam być hojnym! O tobie mówię, Frankie! Chyba nie chcesz, żeby wszyscy dowiedzieli się, że twoja kuzynka przestała chodzić na msze święte? Pamiętajmy, że nasze modlitwy zostały wysłuchane i ostatnie tygodnie upłynęły bez… We względnym spokoju.

P.S. Siriusie, jeśli cię dorwę, doktor Clearwater wykastruje cię nożycami do mięsa, abyś nie rozsiewał więcej swego szatańskiego nasienia. Biedna dziewczyna Jenkinsów!
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptyPon Sty 14, 2013 2:06 pm

16 stycznia AD 1943
Och, moi drodzy, to był szczyt wszystkiego! Wyobraźcie sobie, że ta... ta... że nasza droga pani komisarz próbowała zamknąć moje ploteczki! Och, nawet jej się udało. Prawie dwumiesięczny zakaz publikacji, tym mnie ukarało Ministerstwo, bo ponoć uraziłam godność pani komisarz. Och. Z pewnością. Pozostaje tylko zadać sobie pytanie - z kim tym razem weszła w cudzołożne kontakty, żeby udało jej się coś takiego?
Ale nie bójcie się, moi drodzy, wielebny wyjaśnił sobie sprawę ze swoim starym kolegą ze szkoły i wspólnie ustalili, że działam przecież dla dobra wspólnoty. A więc powracam w chwale i ze świeżą porcją plotek, bo niektórzy nie próżnowali, och, nie próżnowali.
Zacznę może od powitania Richarda, któremu w końcu udało się przyjechać i uczcić pamięć ojca. Wszyscy za tobą tęskniliśmy! Panie z Koła specjalnie upiekły szarlotkę i mam nadzieję, że smakowała. Było w nich całe nasze serce, nie dosłownie, oczywiście, nikt tu nie wyrywa ludziom serc.
Nawet nasz lokalny pan morderca jak widać przycichł. Mimo że służby porządkowe zajmują się straszeniem NIEWINNYCH OBYWATELI zamiast łapaniem przestępców, nie doszło do żadnych więcej zbrodni. Chwalmy Pana. Modlitwy nasze zostały wysłuchane. Czy nie mówiłam, że Kościół najwięcej może zdziałać w tej sprawie?
Wracając do służb porządkowych... Wszyscy zapewne już wiecie o tym przeklętym, chorym (z dzieckiem, panie Nott, z dzieckiem? naprawdę?), cudzołożnym związku pomiędzy panią komisarz i panem Nottem. Wstyd i hańba, w życiu nie widziałam czegoś obrzydliwszego. Ale cóż to. Fiona doniosła mi, że widziała ostatnio panią komisarz w dość nieprzystojnej sytuacji z panem Archerem. Czyżby jeden mężczyzna w życiu pani komisarz to było za mało? Aż strach pomyśleć, kto będzie następny. Nikogo bezpiecznie nie można zostawić z tą sukkubicą. Chyba zacznę nocą zamykać wielebnego na klucz, bo skoro nawet tacy porządni mężczyźni jak pan Archer nie mają dość silnej woli...
Wracając do pana Archera. Aż miło patrzeć, z jaką troską zajmuje się on panienką Elsabeth. Dobrze, że na świecie istnieją jeszcze tacy troskliwi ludzie. Oczywiście, wszystkie nie możemy doczekać się, aż w końcu ogłoszą swoje zaręczyny. Czyż nie byliby najpiękniejszym młodym małżeństwem?
Nie to, co pani burmistrz i jej młody lowelas. Pan Golbert, Gromlet czy jak on się tam nazywa okazał się zwykłym... Nie, nie zwykłym. Okazał się oszustem i pederastą. Tak! Tak, moi drodzy! Podczas gdy pani burmistrz wypłakuje sobie oczy, ten przystawia się do jej brata i innych młodych chłopców! Powiedziałabym: a nie mówiłam, ale nawet mnie wydaje się to okrutne.
Na tym kończę, moi mili, bo ileż słabe serce może przyjąć naraz? Ale nie bójcie się. Wrócę do was już za tydzień.
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptyWto Sty 22, 2013 4:01 pm

23 stycznia AD 1943
Jak obiecałam, tak powróciłam, chociaż, moi drodzy, z każdym dniem modlę się, bym pewnego dnia nie musiała. Żal mi tych serc zepsutych i marzę o tym, by powróciły na drogę sprawiedliwości. Ale są rzeczy, na które nawet ja nie potrafię niczego zdziałać, prawda?
Zacznijmy może jednak od miłych rzeczy. Z przyjemnością zawiadamiam was, moi mili, o tym, że pan Archer postanowił się oświadczyć! Tak! Jutro z Grace zaczynamy rozsyłać zaproszenia na ceremonię. Cieszę się, ze chociaż część mieszkańców tego miasteczka potrafi w tych niespokojnych czasach odnaleźć spokój i szczęście. Miejmy nadzieję, że niektórzy wkrótce pójdą za ich przykładem.
Bo to zacny przykład. Nie taki jak ten, który zaraz przytoczę. Jak wszyscy zapewne już wiecie, panienka Faith ponownie pokazała swoje szatańskie różki i razem z tym rokitą Siriusem wysadziła dom pana Richarda! Zastanawiałyśmy się długo z paniami z Koła, jak mogłybyśmy wesprzeć tę niewinną i pozostawioną z niczym duszę i doszłyśmy do wniosku, ze każda z nas chętnie przyjmie go jako gościa w swoim domu. Tak więc, panie Richardzie, proszę się nie krępować. Wszystkie jesteśmy dobrymi Chrześcijankami.
Zresztą, to jeszcze nie koniec w temacie panny Faith, oczywiście. Najwidoczniej pan Archer okazał się porządnym obywatelem (a teraz i dyrektorem, gratulujemy, panie Archer!) i odrzucił jej obrzydliwe, niemoralne zaloty, gdyż ruszyła na poszukiwanie obślizgłości swojego pokroju. Fiona widziała jak, pod osłoną późnego popołudnia, od niej z domu wymykał się ten pederasta, Gombit. Czyżby perwersyjna sielanka z panem Nottem w końcu się skończyła? Na to liczyłam. Pan Nott musiał w końcu odzyskać rozsądek.
Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie, a tymczasem przypominam wszystkim o zbiórce funduszy do pomarańczowej skrzyneczki.
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptyCzw Sty 31, 2013 12:14 am

31 stycznia AD 1943
Witajcie, moi drodzy! Chciałabym rozpocząć naszą małą pogawędkę od przypomnienia, że w przyszłym tygodniu urządzamy urodziny wielebnego i wszyscy są oczywiście zaproszeni! Tak, wszyscy. W to radosne święto chcielibyśmy utulić i nasze zbłąkane dusze.
Niech stracę - w końcu urodziny wielebnego zdarzają się tylko raz w roku, a każdy zasługuje na drugą szansę. Nawet takie pomioty szatańskie jak pani komisarz, która, co przyprawia mnie o jeszcze silniejszy reumatyzm, wciąż pomieszkuje z panem Nottem i nic nie wskazuje na to, by miała się stamtąd wyprowadzić.
Ale nie o niej dzisiaj, moi drodzy, chociaż słyszałam, że jest chora i wygląda ostatnio jakoś blado... Co mnie oczywiście nie dziwi, bo za niektóre grzechy karę ponosimy już na ziemi. Nie o tym, moi drodzy. Mam coś zupełnie innego, co niezwykle mnie niepokoi i od paru dni nie pozwala mi spać.
Paskudne plotki krążą po miasteczku. Plotki, jakoby pani burmistrz i nasz nowy pan dyrektor szpitala wdali się w romans! Ja, oczywiście, bardzo nie chcę wierzyć tym pomówieniom, w końcu sukienkę dla panny Elsabethn sprowadzamy aż z Paryża, żal, gdyby miała się zmarnować, tyle zachodu, ale powtarzają się tak często, że muszę zaapelować - panie Archer, proszę się powstrzymać. Proszę przyjść do mnie i powiedzieć mi, że to nieprawda. Bardzo chcę wierzyć w pańskie czyste serce, mieliśmy wszakże jego niejednokrotne dowody, prawda?
Co do pani burmistrz... Wydaje się to jeszcze bardziej podejrzane, zważywszy na to, że ponoć pan Brecht właśnie jej się oświadczył! To dopiero człowiek wielkiej cierpliwości, oświadczać się tej samej kobiecie po raz czterdziesty drugi. Nie wiem, niestety, co odpowiedziała, wiem natomiast, że pani burmistrz już następnego dnia się do niego wprowadziła. Trzymamy kciuki!
I z tą radosną wiadomością się z wami żegnam, moi drodzy.
Pamiętajcie o wielebnym!
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
NPC
Admin
NPC


Liczba postów : 92
Join date : 25/10/2012

"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" EmptySro Lut 27, 2013 12:31 am

Z racji tego, że ostatnio na plebanii krucho z pieniędzmi, a większość nakładu Ploteczek zwykle i tak kończy jako papier do pakowania kanapek, zachowały się jedynie strzępki starych edycji. Przykro mi. Za to nowa - w pełnej krasie, nie bójcie się.

7 lutego AD 1943
Moi drodzy! Naprawdę dawno nie byłam już niczym tak oburzona. Że człowiek może aż pomylić! To, co pani burmistrz urządziła na plebanii z okazji urodzin wielebnego przechodzi ludzkie pojęcie. Przecież....
... Pan Nott i biedna panienka Tweedle stali tam tylko i słuchali...
... Ten sercołamacz Archer w ogóle postanowił nie pojawiać się na urodzinach. Panienka Lisie też jakoś nie rzuciła mi się w oczy, a szkoda, szkoda, przecież...
... Może wstyd było jej wyjść z domu? W końcu....
... do pomarańczowej puszki na tyłach kościoła...

14 lutego AD 1943
Moi drodzy! Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Tak, pani komisarz zabroniła mi używać imion, ponoć proszą o to sami panowie z Ministerstwa Magii, ale my wszyscy i tak wiemy...
... w kajdankach i w asyście dementorów...
... Co za hańba dla całej rodziny! A był przecież z niego taki obiecujący, młody człowiek...
... Spokój, mam nadzieję, zapanuje dla...
... Choć strach trochę wyjść z domu. Przecież był to taki szanowany, młody człowiek! Nasz sąsiad i przyjaciel od wielu wielu lat! Czy możemy jeszcze komuś ufać...
... Pani burmistrz odmówiła komentarza dla moich...
... do pomarańczowej...

21 lutego AD 1943
Moi drodzy! Czy słyszeliście już o tym, co wydarzyło się w domu pana Archera? Dla tych, którzy nie są jeszcze świadomi - nasza wspólnota powiększyła się o dwóch nowych parafian!...
... Pani Phyllis wydaje się być niezwykle uprzejmą, młodą...
... dziecko, jak to dziecko, potrzebuje ojca...
... Czego jeszcze nie wiemy o przeszłości pana Archera? I jak to wpłynie na biedną panienkę Lisie? Czyżby...
... pan Nott odwiedził mnie...
... słyszano krzyki w domu pani komisarz...
... Dziwne plotki krążą po miasteczku, doprawdy przedziwne...
... smok...
... Oczywiście, jak co tydzień zbieramy datki po pomarańczowej puszeczki...

28 lutego AD 1943
Moi drodzy! Dzieje się u nas, oj, dzieje, choć aktualnie dla odmiany - wiadomości dobrych jest więcej niż tych złych. Wydaje się, że od aresztowania Tego, Którego Imienia Nie Wolno Mi Wspominać cała społeczność zmobilizowała się do poprawienia jakości swojego życia, także duchowego.
Tak więc oto pan Brecht po raz pierwszy, odkąd pamiętam, przyszedł pomodlić się do kościoła. Próbowałam nakłonić go na kawałek szarlotki, jednak odmówił, tłumaczącsię rygorystyczną dietą. Zapewnił mnie jednak, że zerwał wszelkie kontakty z panią burmistrz, z czego jestem niezwykle dumna. Ta kobieta zatruwała mu serce zdecydowanie za długo. Czas rozejrzeć się za odpowienią niewiastą, panie Brechcie! Panie z Koła z przyjemnością przedstawią pana swoim córkom.
Odwiedziła mnie również ponownie pani Phyllis i muszę przyznać, pan Archer nie mógł wybrać sobie wdzięczniejszej kobiety na matkę swojego syna. Oczywiście w świetle naszej wiary i przekonań dobrze byłoby, gdyby wszystko to oplatał święty węzeł małżeński, ale jeśli z pewnych przyczyn jest to tymczasowo niemożliwe, my będziemy cierpliwi. My, to jest ja i panie z Koła, które bardzo rozczarowało to, że nowa panna młoda - bo przecież ślub z panienką Lisie nie wchodzi już w rachubę, nie, gdy pan Archer okazał się ojcem takiego wyrośniętego chłopca! - nosi o wiele przyjemniejsze w rozmiarze sukienki i teraz cały proces trzeba będzie zaczynać od nowa.
Mówiąc o panu Archerze - dawno już nie wspominałam o nim i jego znajomości z panią komisarz, która, w świetle dnia i przechodniów, kwitnie. Niesłusznie oskarżałam ich chyba o różne bezeceństwa. Fiona widziała ich ostatnio w parku i wygladali na daleki od duchu romansu. Według Fiony, ich konwersacja była czysto profesjonalna. W tym momencie muszę więc oficjalnie pana Archera przeprosić.
W szczególności, że przeniósł się on do hotelu na czas przygotowań do ślubu. To bardzo dżentelmeńskie z jego strony.
Z innych spraw - poszukiwania smoka trwają, choć, tak po mojemu, to żadnego smoka tu nie ma. Jeśli jednak ktoś zna jakieś szczegóły, prosimy wpadać na plebanię, tu serwujemy najlepszą na zwierzenia i ploteczki szarlotkę na calutkim świecie!
Tyle byłoby na dzisiaj. Przypominam, oczywiście, że jak zwykle zbieramy datki do pomarańczowej puszeczki.
Powrót do góry Go down
https://giggleswick.forumpolish.com
Sponsored content





"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty
PisanieTemat: Re: "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"   "Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii" Empty

Powrót do góry Go down
 
"Podpatrzone, czyli najświeższe ploteczki panny Melanii"
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: O miasteczku :: Miasteczko i okolice-
Skocz do: